Info
Ten blog rowerowy prowadzi aniadb z miasteczka Warszawa - Ursynów. Mam przejechane 4907.68 kilometrów w tym 719.29 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.09 km/h.Więcej o mnie.
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2012, Maj7 - 0
- 2012, Kwiecień16 - 0
- 2012, Marzec7 - 0
- 2012, Styczeń1 - 0
- 2011, Wrzesień11 - 3
- 2011, Sierpień12 - 0
- 2011, Lipiec10 - 0
- 2011, Czerwiec8 - 3
- 2011, Maj15 - 0
- 2011, Kwiecień6 - 0
- 2011, Marzec1 - 2
- 2011, Luty4 - 0
- 2011, Styczeń2 - 0
- 2010, Grudzień1 - 0
- 2010, Listopad1 - 0
- 2010, Październik5 - 0
- 2010, Wrzesień4 - 0
- 2010, Sierpień8 - 0
- 2010, Lipiec7 - 1
- 2010, Czerwiec7 - 1
- 2010, Maj5 - 4
Dane wyjazdu:
100.01 km
7.50 km teren
04:28 h
22.39 km/h:
Maks. pr.:42.28 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Cube
Seteczka
Piątek, 3 czerwca 2011 · dodano: 03.06.2011 | Komentarze 2
Wolny dzień, więc wyskoczyłam pokręcić.Brak planu, byle przed siebie. Początkowo Wilanów -> Konstancin -> Piaseczno.
Stamtąd zobaczyłam 16 km do Góry Kalwarii, więc postanowiłam się tam udać:
Następnie skręcając w Otwock Wielki trochę pobłądziłam i natrafiłam na świetne miejsce nad Wisłą:
Tam ucięłam krótką pogawędkę z innym rowerzystą i wędkarzami, którzy wskazali mi fajną drogę powrotną. Wiodła ona wałem porośniętym trawą:
Powrót przez Otwock do Wału Miedzeszyńskiego i na Kabaty. Krótka rundka po Powsinie i powrót do domu.
Dane wyjazdu:
18.63 km
0.00 km teren
00:47 h
23.78 km/h:
Maks. pr.:39.36 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Cube
Do siekierkowskiego i nawrotka
Czwartek, 2 czerwca 2011 · dodano: 03.06.2011 | Komentarze 0
Przy Czerniakowskiej spotkałam się z Norbertem, który wracał z Cudu nad Wisłą. Ze względu na późną godzinę i konieczność wczesnego wstania, pomknęliśmy do domu.Dane wyjazdu:
43.53 km
23.00 km teren
02:26 h
17.89 km/h:
Maks. pr.:35.23 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Cube
Wilanów + trening WKK
Wtorek, 31 maja 2011 · dodano: 01.06.2011 | Komentarze 0
Dane wyjazdu:
43.04 km
25.00 km teren
02:25 h
17.81 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:32.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Cube
Pierwszy 1000 w tym roku
Poniedziałek, 30 maja 2011 · dodano: 31.05.2011 | Komentarze 0
Pokrętka po lesie Kabackim – Kłobudzka (po Norberta) – lasDane wyjazdu:
23.48 km
22.00 km teren
01:28 h
16.01 km/h:
Maks. pr.:40.27 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Cube
Mazovia w Olsztynie
Niedziela, 29 maja 2011 · dodano: 30.05.2011 | Komentarze 0
Nogi kompletnie nie podawały, już na samym początku brakowało mi energii. Niestety, po wczorajszym wysiłku na WPR, skręciłam na FIT. Jestem z tego strasznie niezadowolona :/Przyjemniejszym doznaniem była trasa. Dobrze, że za podjazdem często był
zjazd, na którym można było się nieźle rozpędzić ;)
Póki co podjazdy mnie wykańczają..
Dane wyjazdu:
58.10 km
32.00 km teren
03:37 h
16.06 km/h:
Maks. pr.:33.25 km/h
Temperatura:17.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Cube
WPR 2011
Sobota, 28 maja 2011 · dodano: 28.05.2011 | Komentarze 0
Dane wyjazdu:
28.88 km
20.00 km teren
01:50 h
15.75 km/h:
Maks. pr.:31.50 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Cube
Trening z WKK, Kabaty
Wtorek, 24 maja 2011 · dodano: 24.05.2011 | Komentarze 0
Dane wyjazdu:
200.36 km
0.00 km teren
09:41 h
20.69 km/h:
Maks. pr.:52.23 km/h
Temperatura:28.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Cube
Warszawa-Szczytno –> Stare Kiejkuty
Sobota, 21 maja 2011 · dodano: 22.05.2011 | Komentarze 0
Jakiś czas temu zrodził się w mojej głowie pomysł, aby wybrać się rowerami na Mazury. Zrealizowałam go wspólnie z Norbertem. Sobota rano – budzik nastawiony na 3:30. W ostateczności pobudka przed 4. Podczas, gdy robiłam jajecznicę, Norbi ostatecznie dopieszczał rowery i napęd. Szybkie dopakowanie najpotrzebniejszych rzeczy i start ok 5:30. Początkowo wiatr w plecy. Niestety zanim wyjechaliśmy z Warszawy jego kierunek uległ zmianie. 90% trasy pokonaliśmy pod wiatr – całe szczęście nie był na tyle mocny, aby nas powstrzymać :)Pierwsza przerwa w Serocku. Banan – aby uzupełnić zapas energii:
Następnie zatrzymaliśmy się w Przemiarowie za Pułtuskiem, aby uzupełnić bidony. Oto kto nam towarzyszył:
Za Przemiarowem odbiliśmy na Karniewo, zamiast jechać trasą 57 przez Maków. Był to rewelacyjny pomysł, ponieważ spokój jaki tam panował był zniewalający! Cisza, praktycznie zero ruchu i my :) A widoki WSPANIAŁE! Oto jeden z nich, który przysłania moja postać :P
I wybiła setka (niestety trochę się spóźniłam ze zdjęciem):
Przed Chorzelami zatrzymaliśmy się w Leśnym Zajeździe na obiadek:
Usiedliśmy w altance, obok oczko wodne z kaskadami. Pyszne jedzenie, chłodne piwko i odlot.. :) Chwila odpoczynku i powrót do kręcenia.
Po drodze towarzyszyły nam liczne kryzysy i przede wszystkim ból nadgarstków. Okropny ból dopadł mnie również w okolice łopatki i prawego barku. Śmiałam się nawet, że będzie to „krwawa wyprawa”, ponieważ w momencie pakowania plecaka uświadomiłam sobie, że to będą „te kobiece dni”. Ale cierpliwy Norbert jakoś ze mną wytrzymał i wybaczył mi częste postoje ;P
Na pytanie Gosi Andrzejewicz „..kiedy znajdziemy się na zakręcie, co z nami będzie?” Odpowiadam: „Nic, zrobimy sobie zdjęcie” ;)
Wielbark – z uśmiechem na twarzy szykuję „koksik”;)
A oto pies, który umilał nam czas podczas spożywania czekolady:
Wyrwał sztachetkę, przynosił, kładł nam pod nogi i prosił, by mu rzucać. Wydawał przy tym nieziemskie okrzyki. Norbi chwilę się z nim pobawił, a następnie każde ruszyło w swoją stronę.
W Szczytnie skonsumowaliśmy gofra i udaliśmy się na działkę do Starych Kiejkut, gdzie czekali na nas, nieświadomi niespodzianki jaką szykujemy, rodzice. Do 200 km musieliśmy dokręcić ok. 9-10 km.
Koniec wycieczki:
Świetna wyprawa! :)
Dane wyjazdu:
16.39 km
8.00 km teren
00:44 h
22.35 km/h:
Maks. pr.:35.56 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Cube
Decathlon
Piątek, 20 maja 2011 · dodano: 20.05.2011 | Komentarze 0
Tam i z powrotem.Dane wyjazdu:
47.58 km
46.00 km teren
02:33 h
18.66 km/h:
Maks. pr.:34.59 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Cube
Mazovia w Legionowie
Niedziela, 15 maja 2011 · dodano: 17.05.2011 | Komentarze 0
Pobudka przed 7, szybki prysznic, śniadanko i wio do metra, aby zdążyć na pociąg do Legionowa. Mój pierwszy wyścig w tym roku, a drugi w życiu (wcześniejszy w Supraślu w ubiegłym roku). Na starcie powitał nas deszczyk, który na trasie umilał jazdę. Momentami padało dość mocno i pod koniec znacznie się ochłodziło. Skręciłam na Mega :)Dla wielu był to krótki, płaski przejazd. Ale nie dla mnie :) Kiepska kondycja, brak jakiegokolwiek przygotowania i mało km w nogach w tym roku dały o sobie znać.
Zbyt szybki start zaowocował kryzysem po 34 kilometrze i każdy kolejny km ciągnął się w nieskończoność.
Niestety, trzeba ćwiczyć i wracać do kondycji sprzed roku.
Fakt, że dla większości ten maraton to pikuś nieco demotywuje, ale zamierzam barć się ostro za siebie i jak najszybciej zdobyć formę.
Mimo wszystko nie żałuję, że pojechałam i chociaż sama ze sobą się zmierzyłam :)