Info
Ten blog rowerowy prowadzi aniadb z miasteczka Warszawa - Ursynów. Mam przejechane 4907.68 kilometrów w tym 719.29 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.09 km/h.Więcej o mnie.
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2012, Maj7 - 0
- 2012, Kwiecień16 - 0
- 2012, Marzec7 - 0
- 2012, Styczeń1 - 0
- 2011, Wrzesień11 - 3
- 2011, Sierpień12 - 0
- 2011, Lipiec10 - 0
- 2011, Czerwiec8 - 3
- 2011, Maj15 - 0
- 2011, Kwiecień6 - 0
- 2011, Marzec1 - 2
- 2011, Luty4 - 0
- 2011, Styczeń2 - 0
- 2010, Grudzień1 - 0
- 2010, Listopad1 - 0
- 2010, Październik5 - 0
- 2010, Wrzesień4 - 0
- 2010, Sierpień8 - 0
- 2010, Lipiec7 - 1
- 2010, Czerwiec7 - 1
- 2010, Maj5 - 4
Dane wyjazdu:
20.46 km
0.00 km teren
00:52 h
23.61 km/h:
Maks. pr.:42.28 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Cube
Mała pętelka
Wtorek, 6 września 2011 · dodano: 07.09.2011 | Komentarze 0
Po powrocie do domu w niedzielę i szybkim załatwieniu kilku spraw, we wtorek wieczorem znów znalazłam się na Mazurach. Sprawne wypakowanie bagażu z samochodu, zdjęcie roweru z dachu i przebranie się zajęło mi mniej, niż 30 minut. Po tym czasie stałam się jednością z moim rowerkiem i wspólnie pomknęliśmy przez tutejsze wioski.Start ze Starych Kiejkut do Orżyn, następnie na Miętkie i ostatecznie zachaczając o Marksewo (znalazłam się na głównej trasie Mrągowo-Szczytno) udałam się na działkę.
Pogoda iście jesienna. Jak tylko zaszło słońce, odkryte części ciała tj. nogi czy kolana, zaczął owiewać niemilosiernie chłodny wiatr. Zatrzymałam się, żeby założyć coś na grzbiet, ale nogawek niestety nie miałam. Po kilkunastu minutach zrobiło się już zupełnie ciemno i zimno.
Wrociłam na działkę, szybki prysznic i rozpoczęłam oczekiwania na "Przepis na życie". Wg mnie jedyny serial wart uwagi :)